niedziela, 29 maja 2011

coś jest, a później tego nie ma.

No witajcie. Długo mnie tu nie było, dużo się działo/dzieje. Zaczynając od szkoły, w której nauczycielą padło na mózg, kończąc na moim totalnym nie ogarnianiu. Tak, trudno jest się z tym pogodzić, ale muszę. Muszę też zmienić swój sposób bycia, którego nie zmieniałam od 2 lat, muszę się przyzwyczaić, że jedyną rzeczą, która zawsze na mnie czeka, jest moje łóżko i poduszki, które lubią mnie tulić. Ale jest coraz lepiej, pomimo tego, że nie wygląda, jest lepiej ! Taaak, pomaga mi to, że mam ich, dziękuję :*.
A teraz przepraszam bardzo, ale jeśli nie wezmę się za pisanie 4 wypowiedzi maturalnych, to będzie ze mną źle, także si ju :*

2 komentarze: